Wokół Puszczy Białowieskiej
Konferencja na temat Puszczy Białowieskiej
- Bez działań naprawczych będą zamierały kolejne połacie Puszczy Białowieskiej, która była chlubą polskiego leśnictwa i wyjątkowym obiektem dziedzictwa kulturowo-przyrodniczego– powiedział Jan Szyszko, podczas konferencji. W spotkaniu wziął udział również dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski.
Ratowaniu Puszczy służy „Program dla Puszczy Białowieskiej", którego głównym celem jest zahamowanie procesu destrukcji siedlisk ważnych z punktu widzenia Unii Europejskiej. - Puszcza Białowieska potrzebuje czynnej ochrony. Pozostawienie Puszczy samej sobie doprowadzi do jej wewnętrznego wyniszczenia. Jako członkowie Unii Europejskiej, zobowiązaliśmy się do przestrzegania prawa i wprowadzenia Natury 2000, dlatego musimy dbać o te siedliska, które wyznaczyliśmy – powiedział minister środowiska.
Pierwszy etap działań to pełna inwentaryzacja zasobów przyrodniczych, która rozpoczęła się w kwietniu 2016 r. Po raz pierwszy w historii Puszczy Białowieskiej przeprowadzono kompleksowe badanie całego ekosystemu,
w którym uczestniczyło 200 ekspertów – naukowców i leśników. Objęła ona badania na całym terenie Puszczy – w trzech nadleśnictwach (Hajnówka, Browsk i Białowieża) oraz Białowieskim Parku Narodowym.
Resort Środowiska zaproponowało również podział Puszczy na strefy referencyjne. Zgodnie z postulatami niektórych organizacji pozarządowych 1/3 jej obszaru została pozostawiona bez przeprowadzania działań naprawczych i jakiejkolwiek ingerencji człowieka. Pozostałe 2/3 Puszczy jest poddawane czynnej ochronie, zgodnej z wymogami programu Natura 2000. Przeprowadzone są tam cięcia sanitarne, które mają na celu zapobieganie rozszerzania się chorób, a także realizowanie nasadzeń zastępczych.
Jan Szyszko podkreślił, że w Puszczy Białowieskiej występuje wyjątkowe bogactwo dziko żyjących gatunków zwierząt. - Polska to unikat na skalę światową, który posiada pełną gamę rodzimych gatunków roślin i zwierząt. Na podstawie polskich doświadczeń zaproponowałem pomoc krajom UE w odtwarzaniu siedlisk i populacji dziko żyjących zwierząt m.in. żubra. Eksperyment ten, wzorowany na polskich rozwiązaniach, mógłby znacząco wzbogacić bioróżnorodność w krajach europejskich, gdzie w wielu miejscach doszło do degradacji i zaniku rodzimych gatunków zwierząt – powiedział.
Na tę propozycję odpowiedziało pięć państw członkowskich UE: Bułgaria, Republika Czeska, Holandia, Republika Federalna Niemiec oraz Rumunia, z których tylko Bułgaria zadeklarowała chęć przyjęcia sześciu osobników.
Wiceminister Andrzej Konieczny podkreślił, że Ministerstwo Środowiska prowadzi aktywny dialog z Komisją Europejską i Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO. Przypomniał też, że w czerwcu ubiegłego roku, na zaproszenie ministra środowiska, przebywali z misją w Polsce przedstawiciele Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN).
Ponadto zwrócił uwagę, że w połowie ubiegłego roku została przesłana odpowiedź do Komisji Europejskiej na pismo, w którym KE stawia pytania dotyczące Puszczy Białowieskiej. Do tej pory nie ma odzewu ze strony Komisji w tej sprawie. - Efekty tej misji były przez Polskę prezentowane na sesji UNESCO w Stambule, gdzie jednomyślnie sesja Komitetu Światowego Dziedzictwa przyjęła i zaakceptowała stanowisko Polski – powiedział wiceminister.
Wiceminister Andrzej Konieczny zwrócił też uwagę na stanowisko WWF Niemcy, który prezentuje na swojej stronie zasady postępowania z kornikiem drukarzem.Organizacja powołuje się na zasady certyfikatu Forest Stewardship Council, uważając je tym samym za właściwe. Według WWF Niemcy, pierwszą sprawą jest całkowita eliminacja środków chemicznych. Natomiast drzewa opanowane przez kornika drukarza należy jak najszybciej usunąć z lasu, a ich korony i kora powinny być poddane zniszczeniu.
Wiceminister Konieczny przypomniał także, że dostęp lokalnej społeczności do procesu podejmowania decyzji ws. Puszczy Białowieskiej poprzedni rząd znacznie ograniczył. Tak było w przypadku decyzji podjętej o wpisaniu Puszczy Białowieskiej na listę światowego Dziedzictwa Przyrodniczego UNESCO - odbyło się to bez konsultacji z samorządami z tamtego terenu.